Do zamotanych użyłam drewna, ceramiki i sznurków: lnianych i bawełnianych.Od jakiegoś czasu mam parcie na ekologię.W domu jak najmniej chemii albo w ogóle,ale wiem czasami nie da rady.Wszelakie kawałki połączyłam nie do końca symetrycznie ale takie było zamierzenie.Kolejny bardzo prosty koral ceramiczny i sporo sznurków lnianych do lnianej bluzki lub tuniki jak znalazł.
Pomimo masywnego wyglądu jest dość lekki.Kolejny został zrobiony kilka miesięcy temu i wykorzystałam tkaninę a mianowicie jedwabny krawat i koronkę.Oczywiście dyndają drewniane koraliki zaskakuje brak ceramiki.
Oczywiście nie może zabraknąć wisiora.Ten jest trochę inny bo składa się z trzech części które łączy brązowy sznurek jubilerski.Sznurki są de regulacji żeby można było nosić w różnych pozycjach na przykład blisko szyji.
Kolejny naszyjnik jest bardzo prosty i zdecydowanie różni się od pierwszego ale jak wiadomo kobieta zmienną jest.Nie wiem dlaczego ale przypomina mi styl marynarski (jeżeli takowy istnieje).
| Mam nadzieję że widać na zdjęciu koral zabarwiony kolorm morza. |










Piękne i bardzo interesujące naszyjniki.
OdpowiedzUsuńNO super wszystkie bez wyjątku , ja bardzo lubię naszyjniki i wisiory :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
A to pomysłowa kobieta, a ja kombinuję i wykombinować nie umiem... Miłych wakacji z nastolatkami:)
OdpowiedzUsuńKazde takie inne , jak od innej matki ! Bardzo ciekawe i piekne!
OdpowiedzUsuńOryginalne, naturalne - to lubię. Też mam parcie na ekologię, chociaż staram się przy tym nie popaść w fanatyzm ;) Ten sznureczkowy naszyjnik bardzo wpadł mi w oko :))
OdpowiedzUsuńPiękne i bardzo oryginalne - uwielbiam Twój styl.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dobrze,że już jesteś. Prace przepiękne, masz swój styl.
OdpowiedzUsuńJestem szczęśliwa że docenianie to co robię daje to niewątpliwego kopa do dalszej pracy.Wszystkich bardzo serdecznie pozdrawiam.
UsuńWszystkie chcialoby sie miec! bo piekne i niezwykle oryginalne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPochwaliłam się prezentami na blogu - w końcu :) Bo u mnie też brak czasu :/ A zamotane naszyjniki są świetne! Pozdrawiam cieplutko! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie takie zamotane naszyjniki:) Czy widzę szkliwo santa lucia?
OdpowiedzUsuńTak zgadza się santa lucia;)
UsuńHej, naszyjniki piękne, ja też przymierzam sie do jakiejś biżuterii, nad morzem zaczerpnęłam trochę bursztynowej inspiracji. Czekam na kolejny wpis :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko!
Śliczne prace:)))Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńLe tue collane sono bellissime,un concentrato di originalità e fantasia. Ciao Paola
OdpowiedzUsuńWszystkie prace piekne....dwa ostatnie zauroczyly mnie kompletnie...
OdpowiedzUsuńMoc pozdrowien!
no! w końcu!:)
OdpowiedzUsuń